Posty tematycznie:

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą broszki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą broszki. Pokaż wszystkie posty

środa, 10 lutego 2010

Trzej fioletowi Muszkieterowie

Okropnie wciągneły mnie magnesy. Tak, tak - nic a nic nie majaczę i nie jest to objaw gorączki krwotocznej. Obklejone od spodu szklane karboszony miały być magnesami i trzy być może nimi zostaną. Trzy pozostałe natchneły mnie do zmiany wnętrza broszek i do przełamania konwencji. Zdjęć cała masa, ale nijak nie udało mi się uchwycić, że wnętrze jest szaro-fioletowe...

poniedziałek, 23 listopada 2009

Broszki trzy

Broszki trzy dla Sylwii wykonane niech swoim językiem przemówią - skoro ja za nie przemówić nie potrafię.

niedziela, 20 września 2009

Kobaltowa broszka - bis

Kolejna odsłona kobaltu (i kolejna, która u mnie nie zostanie = kiedy zrobię taką dla siebie? bo chodzi za mną). Wymyśliłam pręciki, co by była weselsza i mniej serio.

piątek, 24 lipca 2009

Poranek

"tak upłynął wieczór i poranek siódmego dnia" i nastał dzień ósmy - otworzyły się oczy i zobaczyły świat - gotowy, oczekujący, pełny zapachów, smaków i dźwięków.
Broszka jest ogromna - 16 cm - podobne kształty były 3 pierwszych, ta jest ost. z tej serii. Potem zrobiłam mniejsze 10 i mniej przestrzenne (malachitowa i kobaltowa, a przy nich różowa). Nie zawsze chcemy mocnego akcentu, czasem potrzebny jest dodatek, ta zdecydowanie jest wykrzyknikiem w stroju - stąd delikatniejsze kolory, skoro forma jest zbzikowana.

czwartek, 23 lipca 2009

Pink Ink

Ten kobiecy, ba dziewczęcy róż na szczęście jest przełamany szarością i pastowym lawendowym kolorem. Wydaje mi się, że do brązów będzie idealnie pasował.

środa, 22 lipca 2009

Malachitowa kropla

Pierwsze skojarzenie jakie mam to dostojność. Wyrafinowany spokój. Jest nasycona, intensywna a wyciszona. Wieczór, świece, cicha muzyka i pełen relaks.

wtorek, 21 lipca 2009

Kobaltowa broszka

Kobalt wdziera się we wszystkie moje aktywności. Dotarł też do broszek. Jak się tu nim nie zachwycić, skoro mieni się delikatnie głębokim błękitem? przypomina mi pawie refleksy z piór. Można się wbić w szary kostium, założyć na siebie najbardziej mysie kolory - ta broszka wszystko gruntownie zmieni.

poniedziałek, 20 lipca 2009

W pracowni - zabroszkowanie

To jedynie zapowiedź, przedsmak szaleństwa z jakim przyszło mi się zmagać.
Jest o tyle poważne, że mam ochotę schować całą swoją bizuterię w poczet wymiany na broszki jako głównodowodzący element dekoracyjny. Sugestie ze strony męża, żebym już przestała są wielce nieskuteczne i traktowane jako niestosowne.
Lek. Musi być na to jakiś lek.
:o)

niedziela, 19 lipca 2009

Candy od Ani

Wygrałam Candy u Ani! Wczoraj niespodziewanie przyszedł listonosz i przyniósł mi te kocie cudeńka - piękne pudełko a w nim koci notesik z karteczkami! Aż krzyknełam, bo właśnie robiłam broszkę dokładnie w takiej kolorystyce! W zbiegi okoliczności nie wierzę - oj sobota pełna niespodzianek :o) Aniu dziękuję - niespodzianka tak radosna, tak śliczna! Buziaki

sobota, 18 lipca 2009

Stonowana

Spokojnie... budzisz się rano i jest słonecznie. Aż chciało by się zaczerpnąć tego blasku i zachować w szufladzie na zimowe dni. My kobiety mamy na to swoje sposoby.

Kapusta w klapie

Wnętrze jest z jasnej, intensywnej zieleni. Dalej oliwka a jako baza ciemna zieleń połyskująca czerwienią. Monice Olejnik podarowano moherowy beret do wpięcia do klapy - ja proponuję kapustkę. Swojskie klimaty zobowiązują!

broszki!!!

W sumie powinno oddać się mnie do zakładu, albo na jakąś dobrą terapię. Regularnie dostaję kota na punkcie wytwarzania nowych rzeczy. Najlepiej takich jeszcze niewypróbowywanych. I jak już je wypróbuję, to pracuję obsesyjnie. Czy to się da wyleczyć?