Posty tematycznie:

czwartek, 2 lipca 2009

Wróciliśmy

Cali choć dochodzący do zdrowia, wygrzebujemy się spod sterty prania... więc jedynie krótka wieść, że jesteśmy, że najeździliśmy się niemożebnie i tęsknić do tych miejsc będziemy. Mam bardzo wiele do opowiadania, pokazywania i obiecuję coś ciekawego z tego uczynić. Tym czasem proza życia - pralka i bałagan :o) Moje ukochane drzewo powoli się materializuje... w pracy złożyłam wypowiedzenie i za mniej więcej 90 dni mam zamiar stać się wolnym człowiekiem. Daisypath Wedding Ticker

7 komentarzy:

  1. ach, witaj, witaj Aniu :))
    ...to czekam na relację i obrazy oraz chwile uchwycone w kadr...
    Może zdążę popodziwiac przed swoim wyjazdem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. witaj Aniu,,dobrze że wróciłaś

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Aniu! Cieszę się, że już jesteś z nami :-)
    Ogarnij z grubsza bałagan i pokazuj zdjęcia!!

    OdpowiedzUsuń
  4. :-)

    Fajnie, że jesteś! Hurra!

    OdpowiedzUsuń
  5. Przejdź na retro stronę mocy ;*

    Zapraszam Cię na nowe forum poświęcone klimatom retro. www.retro-vintage.pun.pl. Narazie świeci pustkami, bo zostało popełnione dopiero dzisiaj, ale mam nadzieję, że min. dzięki Tobie będzie mogło się rozwijać.

    Jeszcze raz serdecznie zapraszam i pozdrawiam :)

    Przepraszam za spam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cześć!
    Też tęskniłam za Twoją obecnością. Ha ha ha! Podjęłyśmy w tym samym czasie podobną decyzję, chociaż być może będę wolna wcześniej. Gdybyś potrzebowała zawiesić coś mojego na swoim drzewie jestem do dyspozycji i chętna do pomocy.
    Pozdrawiam!
    J.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudownie, że jesteś Aniu!
    Cudownie też, że będziesz wolna!
    Serdeczności i trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń