Taniec, bo tak kojarzy mi się właśnie weselna uroczystość. Tanecznym krokiem, bo Pani Ani i Panu Łukaszowi życzę właśnie takiego małżeństwa. Do kompletu skrzyń ślubnych, wieszaków i karteczek doszedł nowy przedmiot - herbaciarka z podziękowaniami oraz kolejne kartki. Pudełko łatwo może przeistoczyć się z herbacianego skarbu na "przechowywacz innej maści" i bardzo to zjawisko sobie cenię. I co tu kryć, od kilku lat róże i jego złamane odcienie są bardzo, bardzo "moje".
To nie "oczu pląs", to nie podwójnie dodany post - to małe, ale jakże słodkie uzupełnienie całości. :) Miłego dnia wszystkim!
Cudna!!! wspaniały prezent!!!
OdpowiedzUsuńAguś a chodź niech Cię uścisnę!
UsuńCzy ja Ci już mówiłam, że UWIELBIAM Twoje poczucie estetyki i styl? Po prostu idealne jest to co robisz <3
OdpowiedzUsuńBuziaki :***
O mamusiu :) dziękuję *szuka właściwych słów.... znowu szuka... dalej pustka, ale to z radości* no niby każde ciepłe słowo cieszy, co tu kryć - od ludzi, którzy robią tak piękne rzeczy, że nie raz i dwa się człowiek ślini przy monitorze - pewne słowa cieszą bardziej... albo mocniej. Się porobiło :))))
Usuń