Posty tematycznie:

sobota, 13 lipca 2013

Husarskie etui


Uczę się powoli i cierpliwie "malowania filcem". Mała forma jaką jest etui na nawigację nie pozwala na zbytnie rozwinięcie skrzydeł. Jednak parę husarskich udało mi się tam zmieścić. Mała rzecz dla wielkiego patrioty. Niech dobrze służy.
*
Wszystko ufilcowane "na mokro". Dumna i blada, że nawet litera "H" zachowała czytelną formę. Ta technika przysporzy mi jeszcze wiele siwych włosów, nim opanuję ją w stopniu jaki śni mi się po nocach.

7 komentarzy:

  1. Świetnie ci idzie, chociaż nie znam się na tym. Dla mnie bomba

    OdpowiedzUsuń
  2. Nio, nio, nio - niejeden rycerz chciałby taki futeralik ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Potwierdzam, dostał.Służy znakomicie, towar nie do zdarcia. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro nie do zdarcia, to aż zachęca to testowania! :)

      Usuń
  4. Miła Waćpanno cały czas jest ,,testowane" i sprawuje się znakomicie!!!

    OdpowiedzUsuń