... a w niej błyskotki większe, mniejsze, poważne, skromne i te bardzo babskie. Nie ukrywam zauroczyłam się możliwościami. Gdybyście chciały znam dziewczynę, która cudeńka robi - można by było pod Drzewem takowe warsztaty zrobić... co Wy na to?
Cieszę się, że wróciłaś! Jak dobrze, że jesteś! Biżuteryjna mało jestem, ale oglądam z przyjemnością :-) Te kolorki w sam raz na jesienne smutki. Wnoszą radość.
Jak ja się cieszę, że JESTEŚ :):) A "pandorki" sliczne :) Sama robiłas? Bo jak tak - jestem zainteresowana bardzo którąś "zamkniętą" :) tylko ja chude ręce mam jak patyki... A jak nie Ty własnoręcznie, to daj namiar na osobę, która robi :):)
Ha! To jakaś plaga jest! Ja mam już dwie, materiały do trzeciej jadą i jeszcze jadą specjalne bransy "pandorkowe" do zegarków :-))) Tylko nie rozumiem o co chodzi z tym kursem... Że jak zakładać koraliki na bazę, czy co? Pozdrawiam Cię serdecznie! Odezwij się.
Euchenio - jak ktoś nigdy nie robił biżu to pandroka jest w sam raz na początek - stąd kurs; jest też kilka rodz. baz dla początkujących fajnie by było omówić - ale to tylko koncept, jak robisz już biżu to pandorę rozszyfrowujesz mgnieniem oka
Dziewuszki - branzoletki są na sprzedaż - ceny nie są małe, bo nie szczędziłam na jakość materiałów: chętnych proszę o maila ;o)
Te akurat robiłam własnoręcznie, ale dam Wam jeszcze niebawem namiary na dziewczynę, która w dorobku ma już pokaźną kolekcję - dzięki niej połknęłam tego pandrokowego bakcyla :o)
A... no może i masz rację z tym kursem. Ja już skrzywienia pewne mam. A tak tylko dla Waszej informacji: nazywanie tego "pandorą" czy "pandorką" to brzydka i no good kradzież własności intelektualnej jest... Anuś - wykasuj ten komentarz jeśli chcesz, ale może niektórzy nie wiedzą i będzie im przykro jak dowiedzą się w jakiś ekstremalny sposób.
nic nie będę kasowała... wydawało mi się, że to poprostu nazwa tych branzoletek - chcę być w porządku - jeśli to jest wartość intelektuwalna, to ja już zmieniam tytuł posta
to jak mam poprawnie nazywać? po prostu biżuteria modułowa? help!
Tak, Kochana. Po prostu biżuteria modułowa. Pandora to zarejestrowany znak towarowy i mają prawo ścigać naruszycieli. Big LOL - Ty wiesz dlaczego :-))))
Można powiedzieć, że na twojego bloga trafiłam... przez przypadek. ;) ale muszę stwierdzić, że biżuteria naprawdę robi duże wrażenie. dodaje do obserwowanych. ;)
Aniu, to bardzo miło "usłyszeć" cię na nowo !
OdpowiedzUsuńPiękna biżuteria. Faktycznie taka babska :-))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wróciłaś!
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że jesteś!
Biżuteryjna mało jestem, ale oglądam z przyjemnością :-)
Te kolorki w sam raz na jesienne smutki. Wnoszą radość.
wow, świetne bransoletki:)
OdpowiedzUsuńJak ja się cieszę, że JESTEŚ :):) A "pandorki" sliczne :) Sama robiłas? Bo jak tak - jestem zainteresowana bardzo którąś "zamkniętą" :) tylko ja chude ręce mam jak patyki... A jak nie Ty własnoręcznie, to daj namiar na osobę, która robi :):)
OdpowiedzUsuńzakochalam sie w pierwszej!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie klimaty:)
OdpowiedzUsuńTą pierwszą Aniu od razu bym zaopiekowała.
OdpowiedzUsuńA kurs to niegłupia myśl, choć nie dla mnie.
Pozdrowienia ślę Teresa
są przepiekne:)aż chce się taką miec:)
OdpowiedzUsuńHa! To jakaś plaga jest! Ja mam już dwie, materiały do trzeciej jadą i jeszcze jadą specjalne bransy "pandorkowe" do zegarków :-))) Tylko nie rozumiem o co chodzi z tym kursem... Że jak zakładać koraliki na bazę, czy co? Pozdrawiam Cię serdecznie! Odezwij się.
OdpowiedzUsuńno to fruwam dzięki Wam :o)
OdpowiedzUsuńEuchenio - jak ktoś nigdy nie robił biżu to pandroka jest w sam raz na początek - stąd kurs; jest też kilka rodz. baz dla początkujących fajnie by było omówić - ale to tylko koncept, jak robisz już biżu to pandorę rozszyfrowujesz mgnieniem oka
Dziewuszki - branzoletki są na sprzedaż - ceny nie są małe, bo nie szczędziłam na jakość materiałów: chętnych proszę o maila ;o)
Te akurat robiłam własnoręcznie, ale dam Wam jeszcze niebawem namiary na dziewczynę, która w dorobku ma już pokaźną kolekcję - dzięki niej połknęłam tego pandrokowego bakcyla :o)
A... no może i masz rację z tym kursem. Ja już skrzywienia pewne mam. A tak tylko dla Waszej informacji: nazywanie tego "pandorą" czy "pandorką" to brzydka i no good kradzież własności intelektualnej jest... Anuś - wykasuj ten komentarz jeśli chcesz, ale może niektórzy nie wiedzą i będzie im przykro jak dowiedzą się w jakiś ekstremalny sposób.
OdpowiedzUsuńnic nie będę kasowała... wydawało mi się, że to poprostu nazwa tych branzoletek - chcę być w porządku - jeśli to jest wartość intelektuwalna, to ja już zmieniam tytuł posta
OdpowiedzUsuńto jak mam poprawnie nazywać? po prostu biżuteria modułowa? help!
Tak, Kochana. Po prostu biżuteria modułowa. Pandora to zarejestrowany znak towarowy i mają prawo ścigać naruszycieli. Big LOL - Ty wiesz dlaczego :-))))
OdpowiedzUsuńno wiem, wiem :o)))))
OdpowiedzUsuńMożna powiedzieć, że na twojego bloga trafiłam... przez przypadek. ;) ale muszę stwierdzić, że biżuteria naprawdę robi duże wrażenie. dodaje do obserwowanych. ;)
OdpowiedzUsuńwitaj Aniu, dobrze, że wracasz :-)
OdpowiedzUsuń2 jest piękna! ile zrobienie takiej własnoręcznie kosztuje? lub za ile można taką kupić? :)
OdpowiedzUsuń