Posty tematycznie:

środa, 11 listopada 2009

Powrót do świata

Długa droga za mną... długa. Dawno nie ścieło mnie tak z nóg i nie powaliło na obie łopatki… Najlepiej zaczyna się od początku, a na początku Jacka zaatakowała paskudna bakteria. Zaczęło się od zapalenia zatok skończyło zapaleniem oskrzeli, sterydami wziewnie w immublizacjach i antybiotykiem. A potem paskuda przeszła na mnie i choć zaczęła także od zatok postanowiła zmutować się w anginę. Dość streścić, że plułam krwią, siniałam na kończynach i na ustach, i byłam mocno przerażona tym co się ze mną dzieje. Przyciśnięta do muru postanowiłam grzecznie poddać się leczeniu wypisanymi na receptach lekami. Tłem całej historii były bóle głowy, które dotknęły mnie z siłą wodospadów Niagaryjskich i armią młotów pneumatycznych rozrywających moją biedną skołataną głowę. Litościwie opuściły mnie po ok. 10 dniach męczarni. Pionizuję się powoli. Jeszcze szybko się męczę, byle co i jestem zupełnie mokra, ale żem twarda sztuka nie daję się, uśmiecham, alleluja i do przodu. Siły dodają mi Wasze posty, wyróżnienia, zwyczajna ale jakże wspaniała obecność i poczucie, żem Ci ja nie samotna wyspa. W oczach mam błyskotki, czyli iskierki (nie mylić z kurwikami), bo lecą do mnie cuda, Panie, cuda – nowa dostawa bombek, nowe bombki, troszkę drewnianych surówek, zestawy do scrapowania, pisaki kolorowej maści wszelakiej, medium do wydruków transferowych, nowe papiery Stamperiowe, mikrokulki do ozdabiania bombek, ceramika a przede wszystkim SZABLONY… no i jak tu się nie pionizować?

7 komentarzy:

  1. Dobrze, że już zdrowiejesz Aniu, bo brakuje Ciebie w tym netowym świecie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tez zycze baaardzo szybkiego powrotu do pełni sił.I czekam niecierpliwie na nowosci
    pozdrawiam-Iwona
    www.robotkiprzykawie.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. no i nareszcie Cię poznaję :):) Pionizuj się, ale przede wszystkim WYKURUJ się DOGŁĘBNIE, czasem lepiej popauzować jeszcze 2-3 dni, niż bohatersko złapać sie za nadrabianie wszelakich zaległości i paść ponownie :):):) Trzymaj się cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, że wróciłaś na łono bloga! Brakowało mi Twoich wpisów! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. ...każdy wchód słońca Ciebie zapowieda... nie pozwól nam przespać poranka...
    piękne słowa... zapamiętam i będę stosowała...
    kobiecie na zakrętach życia potrzebne sa takie wchody słońca...
    zdrówka kochanie!
    :o))

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymaj się Aniu cieplutko i szybko zdrowiej :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. PS. Bardzo lubię tę pieśń :)

    OdpowiedzUsuń