Posty tematycznie:
- biżuteria (35)
- bombki 3D (1)
- Boże Narodzenie (57)
- broszki (12)
- country painting (2)
- decoupage (200)
- Drzewo Sekretów (33)
- filcowanie (17)
- kurs (14)
- len (11)
- magnesy (2)
- porady (12)
- scrapbooking (53)
- ślub (26)
- testy (9)
- walentynki (4)
- Wielkanoc (21)
piątek, 17 lipca 2009
Malowanie na jedwabiu
Ogłoszenie, czyli "uwaga, uwaga". Negocjuję z Michaliną kurs jesienny malowania na jedwabiu. Szukam chętnych uczestników z Warszawy i okolic. Potrzeba jeszcze 5 osób... :) Kurs byłby dopiero w październiku. Nie bądźcie wiśnie i dajcie się namówić. I nie dajcie się długo prosić.
Kurs będzie organizowany przez Studnię Prezentów/HarmonyArt - http://www.studnia-prezentow.pl/index.php?p4,malowanie-na-jedwabiu-warsztat-termin-25-lipiec-2009r i na razie to jedynie zamierzenie. Jak zbierzemy grupę będą wszystkie konkrety - szacunki wyglądają tak: cena 150 (ze względu na dojazd obu prowadzących) - i w grę wchodzi weekend, najchętniej sobota 17 X 2009.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Aż poczułam kręcenie w nosie jak przeczytałam o tym jedwabiu. Ciągnie mnie a jakże....
OdpowiedzUsuńJesienią mówisz... w pażdzierniku...
jak mi młodego do przedszkola przyjmą to lecę (jestem z tych najbliższych okolic stolycy)
Pozdrawiam
kiedyś wręcz kolekcjonowałam apaszki, szale... różne, najróżniejsze - teraz jakbym mogła sobie namalować coś na własną szyję skaczę na samą perspektywę dobierania kolorów! jej to jest nas już dwie - ew. może spróbujemy, żeby to był weekend to może znajdzie się ktoś chętny do opieki nad synkiem (mój już przedszkolak, więc rozumiem Twoje ograniczenia czasowe) a jak nie weźmiesz go ze sobą będziemy jakoś sobie radzić
OdpowiedzUsuń.
.
.
dziewczyny, no kto jeszcze? proszę....
jak weźmiesz go ze sobą - upał mi chyba dziś szkodzi ;)
OdpowiedzUsuńJejku! Ja bym chciała!! Bardzo, bardzo! Bachorki u mnie mocno podchowane, to i problemu z nimi żadnego.
OdpowiedzUsuńAle ja kurcze kompletnie nie umiem malować :-(((
Aniu! Na czym ten kurs ma polegać? I te okolice Wawy to gdzie? Tak mniej więcej oczywiście.
Kurs byłby w Warszawie. Ato malowaniem się nie przejmuj - można malować esy-floresy, koła... nie muszą to być obrazy. Każda z nas przygotowałaby dla siebie apaszkę, chustę jedwabną. Nawet można i w jakieś powyginane paski pomalować :o) kompozycja dowolna - o matulu już mam pomysłów na przynajmniej 10 sztuk :o) hihi
OdpowiedzUsuńNo to jesteśmy już trzy! ;-DDD
OdpowiedzUsuńAle fajnie!! Wreszcie poznam Was osobiście!
No i czegoś nowego się nauczę! Tralalala!
Tylko ile taki kurs kosztuje?
:) no to już dopisałam detale w samym poście, rąbek tajemnicy spadł :) jeju już jesteśmy 3! to jest wspaniała wiadomość... a cieszę się, a doczekać się nie będę mogła...!
OdpowiedzUsuńSuper! Dziękuję - już wiem "wszystko" ;-)
OdpowiedzUsuńJa już przebieram nogami z niecierpliwości!
I oby to było w weekend ;-D
:) ja jestem skłonna nawet II razy - w weekend i w tygodniu :) albo i trzy razy... (wariatka) - ale tak serio to weekend jest dobrym pomysłem
OdpowiedzUsuńNo ciekawe,ciekawe.Zastanawiam sie czy się nie namówić.Mam nie tak daleko do Warszawy,tylko nie wiem jak będę z kasą stała.Można jeszcze poczekać z decyzją?W razie czego może być więcej osób? I materiały już są wliczone w cenę,rozumiem?
OdpowiedzUsuńJeszcze może być kilka osób... jak najbardziej, materiały wliczone w cenę - daj się Gosiu skusić :o) serdecznie zapraszam
OdpowiedzUsuńNamawiałam dziś koleżankę. Jeśli termin kursu nie będzie kolidował z jej studiami, to ona też chętnie.
OdpowiedzUsuńI ewentualnie (bardzo ew!) moja Sis :-)
Ata super - namawiaj namawiaj ja ściągam farby do jedwabiu! :o) matko a do X tak daleko jeszcze! ja chcę już, buuu ;o)
OdpowiedzUsuńto w takim razie ja też się zgłaszam :)
OdpowiedzUsuńile godzin będzie to trwało? tzn tak przykładowo i czy rano czy wieczorem? (ja wolałabym wcześniej...tzn tak np. od 11)termin póki co mi pasuje :)
no i kiedy trzeba zapłacić? można już na miejscu czy wcześniej?
jeju już nie mogę się doczekać :)Nigdy tego nie próbowałam, ale chętnie się nauczę :)
ale fajnie, że zauważyłam notkę na Twoim blogu Aniu!
pozdrawiam
aha no i gdzie to będzie się odbywać??
OdpowiedzUsuńAniu dokładnej godziny jeszcze nie mam, ale to weekend i na pewno ani nie bladym świtem (nasze nauczycielki będą musiały dojechać aż z Rybnika) ani ciemną nocą, kurs będzie u mnie w domu (Warszawa Nowodwory - niedaleko pętli autobusowej więc fajny dojazd), zapłata na miejscu - choć rozważam jakąś zaliczkę - bądź proszę: będziemy się świetnie bawić! i uczyć... a na to czekam och jak mocno!
OdpowiedzUsuńok, będę na pewno :) ale się cieszę i nie mogę się doczekać. Ile minimalnie musi być chętnych osób?
OdpowiedzUsuńminimum 6 osób - mamy 5/6 więc już jest dobrze :o)
OdpowiedzUsuńok, dałam notkę u mnie na blogu o kursie :) i u mnie też czeka na Ciebie wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńdziewczyny muszę przesunąć kurs o tydzień - proszę o kontakt na mojego maila: jednoskrzydla_wingy(at)tlen.pl
OdpowiedzUsuńpotrzebuję Waszej zgody na przesunięcie i danych kontaktowych typu imię nazwisko telefon mail, żeby móc już bezpośrednio koordynować nasze spotkanie, moc uścisków, Ania
Właśnie wysłałam Ci maila :-)
OdpowiedzUsuńJa też bym bardzo chciała. Termin w październiku ok. Super sprawa i super pomysł. Coś nowego wykonane własnymi ręcami!
OdpowiedzUsuńJeśli są jeszcze miejsca to też się dopisuję. Na maila przesyam dane kontaktowe.