Mam wrażenie, że przy ślubnych postach powtarzam jak mantrę - wyjątkowi ludzie & wyjątkowa chwila & wyjątkowa praca. W tym przypadku także wyjątkowa ilość pracy (księga gości na 80 wpisów) oraz nowatorskie w mojej pracowni podejście do skrzyni. Nuda? Niebieska hortensja - sztampa? a jednak udało mi się ominąć mielizny ślubne. Dzięki farbom z atomizerem AquaColor Stamperii powstało magiczne tło za hortensją. A czego tam nie ma na tej skrzyni.... kredówki, szablony, przecierki, chlapanie kropeczkami z pędzla, papier Kartosa (motyw kwiatowy), odlewy gipsowe, pasty woskowe i AquaColor właśnie - w bodajże 6-7 kolorach. Oczywiście nie zabrakło wiersza transferowanego do wnętrza wieka.
Kredówki - to moja wielka miłość, podobnie kolorowe woski. Teraz doszły AquaColory. Jeśli masz problemy z cieniowaniem, nie umiesz stworzyć tła pod motyw to sięgnij po nie. Warto. Pięknie przenikają się i łatwo się na nich pracuje.
Księga gości to aż 40 kart (każda inna), wzmacnianych na obu brzegach. Kilka dni pracy po kilkanaście godzin. Nie sądziłam, że tyle czasu pochłonie ostatnia część kompletu. Tylko nie myślcie sobie, że mi żal. Oprócz okładki, są karty z podziękowaniem za przybycie na ślub i z prośbą o wpisy, karta na wpisanie danych Pary Młodej, świadków, rodziny etc. a na samym końcu koperta, by zgrane zdjęcia ślubne łatwo można było odszukać. Same mini karty wpisów także opracowałam samodzielnie.
śliczny komplecik :)
OdpowiedzUsuńCudny komplecik!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńŁał, piękna kolorystyka!
OdpowiedzUsuńNic dodać, nic ująć...:)
OdpowiedzUsuńdziękuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuję
OdpowiedzUsuń