Posty tematycznie:

poniedziałek, 4 października 2010

Filcowa bombka, a jakże... sezon czas zaczynać






Sezon rozpoczęty... bombki czas zaczynać. Ja w tym roku otwieram filcowaną kuleczką. Głowiłam się jak po moich ukwieconych jajkach zaprojektować bombkę, ani renifera nie wyfilcuję, ani aniołów, ani Mikołaja... padło na choinkę - i bardzo za nią przepraszam (kicz nad kicze). Cała reszta się nadaje. Kwieciste bombki na choince też by fajnie wyglądały, może się gwiazdę pokuszę... ale czasem takie mniej sprecyzowane tło/desenie mogą być strzałem w dziesiątkę.

11 komentarzy:

  1. Bombka cud urody i z niecierpliwością wypatruję kolejnych. Super, że wena twórcza wróciła, no i chyba zagościła na dobre - aż miło tutaj zaglądać. Ściskam mocno :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bombka bombowa ;) Juz sobie wyobrazam tak udekorowana choinke...super

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu! kapitalna bombeczka. Taka w esy-floresy też będzie piękna!
    Ciekawam niezmiernie co jeszcze wyczarujesz.
    Ściskam najserdeczniej

    OdpowiedzUsuń
  4. ojej, czy już naprawdę czas ???? piękna ta bombka, gratuluję i pozdrawiam, ewa

    OdpowiedzUsuń
  5. przepiękna, jestem pod wrażeniem i nie mogę pojąć jak można coś takiego wydziergać :D

    OdpowiedzUsuń
  6. bombka jest po prostu cudowna! i świetny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  7. prześliczne! nie umiem jeszcze czegoś takiego robić ale z czasem pewnie dam radę!

    OdpowiedzUsuń