Wywołam wilka z lasu... lato. Dlaczego nie wiosna, tylko lato chodzi mi po głowie. Może to moja podświadomość ciepłem lata przegania przeziębienie...? Peonie to jeden z moich ulubionych kwiatów. Pełno wspomnień o peoniach w babcinym ogrodzie (celowo piszę nie ogródku, bo babcia była zbzikowana na punkcie kwiatów, miała wszystko - dosłownie - a jak nie miała to sprowadzała spod ziemi i miała). Jest piękny papier peoniowy Calamboura. Jak go zobaczyłam na żywo, aż klasnełam w dłonie!
przepiękne skrzynki:)
OdpowiedzUsuńSkrzyneczki w bardzo ciekawym deseniu, interesujaco to wymyslilas z tym ciemnym przodem, pasuje swietnie do pastelowego koloru podkladu i motywu. Sa naprawde jak z komodki babuni...:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne skrzyneczki, a peonie uwielbiam...
OdpowiedzUsuńPrzepiękne wykonane, bardzo mi się podoba.
a ja zamówiłam parę dni temu chyba z 5 kłączy. Będę sadzić. Oby mi takie piękne wyszły jak na Twoich herbaciarkach
OdpowiedzUsuńPięknie "zagospodarowałaś" te peonie:)))
OdpowiedzUsuńCudne jak zawsze w Twoim wykonaniu
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądają te poeonie na skrzyneczkach:))
OdpowiedzUsuńZapierają dech. Najbardziej lubię klasyczne decu w Twoim wykonaniu (tu w odrobinę włoskim charakterze - wyczuwam lekkiego ducha starych prac Wagi30, chociaż ten powiew nie jest ani inspiracją ani naśladowaniem, a raczej powrotem do korzeni). Brak udziwnień, czasem ściśle Twoje zawijasy, albo trochę kropek i cieniowania, które są takie jakie być powinny - dokładnie takie jak trzeba, bez przesady i zadęcia, bez silenia się na nadęte "mistrzostwo". I to właśnie czyni Cię prawdziwą i niedoścignioną mistrzynią.
OdpowiedzUsuńzapierają dech i peonie i Joe ..ciągle aktualny (choć to nie prawda, że tylko Kanada ma indiańskie lato ...my mamy nasze ...babie ..równie piękne ) i twoje prace ...tak bardzo, że przywitam się na końcu :)
OdpowiedzUsuń