Posty tematycznie:

wtorek, 21 lipca 2009

Kobaltowa broszka

Kobalt wdziera się we wszystkie moje aktywności. Dotarł też do broszek. Jak się tu nim nie zachwycić, skoro mieni się delikatnie głębokim błękitem? przypomina mi pawie refleksy z piór. Można się wbić w szary kostium, założyć na siebie najbardziej mysie kolory - ta broszka wszystko gruntownie zmieni.

12 komentarzy:

  1. przecudny kolor,uwielbiam wyraziste kolory

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładny kolor,czekamy na dalsze broszkowe szaleństwa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu!Zaintrygował mnie sposób wykończenia brzegów. Jak Ty to robisz? Opalasz nad świeczką?

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna w ,w magicznym kolorze...

    OdpowiedzUsuń
  5. Zainspirowalam sie ta broszka...Piękna..a te brzegi...wygladaja jakby byly przypalane....

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudna Aniu, cudna! A fioletowa będzie? :d
    Ściskam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Fioletowa to będzie w kilku odsłonach i różnych tonacjach :)
    brzegi są stopione od ciepła świecy - nawet się nie opala, ale zbliża do ciepła płomienia. Dwa razy się poparzyłam, bo zbliżyłam za blisko i tak nadtopił się materiał, że kapnął mi na dłoń (auć)
    :o) dziękuję kochane, to pisałam ja - zbzikowana broszkarka

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za odpowiedź. I bziukuj dalej ku radości naszych oczu :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. może to dlatego,że jestem w tej chwili nad morzem,ale skojarzyła mi się z cudownej urody muszla i równie bajowymi perłami....
    taka delikatna jak z piany morskiej i ten kolor,zupełnie jak morze dziś-ciemne kobaltowe i wzburzone :)

    pozdrawiam i zapraszam do "naszego" konkursu,może skusisz się na małe dzieło w "żywej" materii jakim są kwiaty ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny kolor. Masz rację -świetny dodatek do szarej garsonki.Zmysłowa.

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękny kolor, przepiękna brosza, super wykonanie.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. co trendy robią z człowiekiem :) jeszcze nie tak dawno na taki kolor miałam uczulenie, ale teraz wsiąkam w kobalty... ale nie wszystkie odcienie mi pasują - te z lat 80 - 90 są za dosłowne, wolę te bliższe granatowi

    OdpowiedzUsuń