I tak nasza jeżynowa podróż dotarła do portu scrabooking. Do Asi pofrunęła jeszcze kartka utrzymana w tej samej stylistyce co pudełko. U mnie zostały świeczniki. Mam nadzieję, że kiedyś na starość tak właśnie uroczo będziemy się obie prezentować. I tej wersji będę się trzymać.
Podobna kolorystyka i mnie opanowała, co bym nie cieniowała to jakoś tak fioletowo, różowo , ale i odrobina seledynu przebija.....
OdpowiedzUsuńPrace śliczne, a to że pięknie cieniujesz już pisałam?
:)))
Jeżynowa cudność :-)
OdpowiedzUsuńno i pięknie....mam barzdo wielki sentyment do jeżynowego motywu :)
OdpowiedzUsuńja też bardzo lubię jeżynki:)
OdpowiedzUsuń