*
Postanowiłam nieco zmienić detale: więcej pisaków 3D, mikrokulki klejone na ArtMedium (wpadłam na fajny, prosty sposób - najpierw AMedium położone pędzelkiem, a potem nad pokrywką od mikorkulek delikatnie obsypałam - uff nie było zabawy talerz - wsypywanie z talerza do malutkiego pojemniczka i robienia z resztek papierów lejka). Dokupiłam jeszcze kilka kolorów cekinów i mam opracowany nowy typ gwiazdki (a w przygotowaniu jeszcze kilka nowych kształtów).
Świetne wyszły Ci te bombki, takie oryginalne. Ciekawy efekt dają te mikrokulki, jeszcze się nimi nie bawiłam (maleństwa takie pewnie będzie je u mnie pełno wszędzie tylko nie w opakowaniu ;)
OdpowiedzUsuńpiekno tkwi w szczegolach :)
OdpowiedzUsuńpiękne!
OdpowiedzUsuńCudne bombki :) Ta retro szczególnie mi przypadła do gustu - uwielbiam te stare fotografie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
urocze:) i przepięknie sfotografowane.
OdpowiedzUsuńA ja je dostałam, a ja je dostałam!!! BUZIAK NOWOROCZNY!
OdpowiedzUsuńa ten kocio ma taką minę, że normalnie bym go schrupała :-)))
OdpowiedzUsuń